XVIII Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym 19.05.2012


Sobota rano, za oknem świt i Warszawa pachnie miarowo, a my z radością zapełniamy autokar, by bardzo wcześnie rano wyruszyć na XVIII Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym w Częstochowie. Iwonka czuwa nad organizacją wyjazdu, tym razem nikt nie zaspał, ale nasze „wspaniałe” drogi nie pozwalają nam rozwinąć przyzwoitej prędkości… Uff, zdążyliśmy, nasi dzielni animatorzy zajęli nam miejsce na placu, miejscówka wspaniała.

Bogaty program dnia pozwolił chyba każdemu skorzystać z tej uczty duchowej. Rozpoczęło ją orędzie księdza Andrzeja Grefkowicza „Odwagi, ja jestem, nie bójcie się”, które doskonale wprowadziło nas i przygotowało na adorację Najświętszego Sakramentu. Mocno wybrzmiały słowa modlitwy prowadzonej przez ks. Sławka Wądołka, w wolności mogliśmy się nimi modlić w sercu:
„Jestem Panie Twoim rycerzem, którego posyłasz do świata (…). Jakie są miejsca w Twoim życiu, z których chcesz uciec, w które nie chcesz, aby Pan Cię posyłał? (…) Wylej Panie Twojego Ducha na nas, abyśmy nie bali się naszych czasów, bo to są nasze czasy. To my przez nasze życie i wierność Tobie mamy ten czas uświęcać, tę epokę przemieniać modlitwą i wiarą (…). Jezu daj mi mocną wiarę, nawet gdy Cię nie czuję. Daj mi dar zjednoczenia z Tobą, aby Twój Duch mnie przeniknął i mną kierował”.

Adorując Najświętszy Sakrament, wyrzekaliśmy się lęku, naszej wygody życia, szukania samego siebie. Wyrzekaliśmy się naszego subiektywnego poczucia, jakby Jezusa nie było przy nas. Prosiliśmy o nowe umocnienie, wylanie darów łaski dla nas i naszej Ojczyzny, o namaszczenie do nowej posługi, ewangelizacji. Prosiliśmy o dar otwartości na drugiego człowieka, dar łagodności, by nie ranić, abyśmy potrafili razem stanowić jedno i abyśmy budowali Królestwo Boże na ziemi.  Oddaliśmy Jezusowi nasze życie, zawierzając Mu naszą przyszłość.

Posilając Ducha, nie mogliśmy zapomnieć o pokarmie dla ciała. Część z nas wybrała się na wspólne obiadowanie do restauracji, jak zwykle świetnie zorganizowane przez Anię. Inni wykorzystali ten czas na modlitwę w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, a jeszcze inni na drzemkę lub zakupy, oczywiście „duchowe”, bo stoiska z książkami, płytami jak zwykle nie zawiodły.

Popołudniowy program Czuwania prezentował się równie bogato. Tym razem o. Remigiusz Recław w konferencji „Weźmiecie Ducha Świętego” przygotował nas do modlitwy o wylanie Ducha Świętego. W małych grupkach modliliśmy się na siebie nawzajem, wołając o Ducha Świętego, jedni po raz pierwszy, inni po raz pięćdziesiąty…, a Duch Święty działał mocno, o czym świadczyli obdarowani bracia i siostry.

Tradycyjnie czuwanie zakończyliśmy uroczystą Mszą Świętą. W czasie całego dnia muzycznie posługiwała nam Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, piękna muzyka pomagała modlić się i uwielbiać. Można było również potańczyć i z tej okazji skorzystało wiele osób, bo jak tu wysiedzieć spokojnie, kiedy radość i energia rozpiera człowieka!

Myślę, że każdy też miał taki moment dnia, gdzie Jezus szczególnie dotykał, uzdrawiał. Nawet, jeśli tego nie czułeś, nie czułaś, to uwierz, że Jezus był obecny w każdej chwili tego dnia…

Ja wróciłam ze słowami pieśni: „Panie przepasz mnie i poprowadź, gdzie ja nie chcę pójść.”

Jezu Ty kieruj mną, Ty decyduj o każdej chwili mojego życia, o moim jutrze i przyszłości, chcę należeć tylko do Ciebie. Amen.

Krysia K.
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie
Czuwanie

Mogą Cię również zainteresować: